Wydaną w 1949 r. pracę
„Religia starogermańska i jej aktualne znaczenie w Niemczech” Leon Halban
kończy takimi oto słowami:
„Tak jak po roku 1918 zdaje się, że nie powiodą się
i tym razem próby wzbudzenia w Niemcach poczucia winy i skruchy, poza kołami,
które nie ulegały sugestii barbarzyństwa, a oddawna nie posiadały i nie
wywierały dostatecznego wpływu na większość społeczeństwa. W myśl wsączanej
wszelkimi drogami doktryny prawdziwemu Germaninowi obcym jest przecież, określany
jako znamię niższej rasy poczucie grzechu i wyrzuty sumienia. Natomiast tak jak
po poprzedniej wojnie i tym razem wzrastać będzie poczucie krzywdy. Bo przecież
dla bohatera germańskiego i nadczłowieka jest krzywdą nieuzyskanie tego, czego
pożąda. Zbrodnią przy tym wobec niego jest stawianie oporu jego woli, w której
przejawia się nakaz bogów, opatrzności czy niemieckiego boga. Bo przecież, jak
poucza nie tylko profesor Bergman, człowiek niemiecki, a naturalnie w jeszcze
wyższym stopniu cały lud: „jest naprawdę i prawdziwie Bogiem”. (Die Deutsche Nationalkirche str.112).”
Przyglądając się
umieszczonej na stronie „Centrum Przeciwko Wypędzeniom” kronice „wypędzeń” XX
wieku, trudno nie poddać się smutnej refleksji, że prof. Halban niestety miał
rację. Tabela, która podaje liczby ofiar poszczególnych „wypędzeń” (http://www.z-g-v.de/aktuelles/?id=58) jest bowiem tak skonstruowana, że
jednoznacznie z niej wynika, że największą ofiarą „wypędzeń” dokonanych w
Europie XX wieku są właśnie Niemcy. Zbrodnie dokonane przez Niemców natomiast
są konsekwentnie pomniejszane.
I tak, przykładowo, zgodnie z tabelą w latach
1933-41 zostało „wypędzonych” 350 tys., a w latach 1939-45 6 milionów Żydów.
Ofiary obozów koncentracyjnych są więc także „wypędzonymi”. Jeśli chodzi o
Polaków „wypędzonych” przez Niemców w czasie II Wojny Światowej, to tabela
podaje tylko liczbę ofiar „wypędzeń” dokonanych od października 1939 do marca
1941. Liczba ta szacowana jest na 460 tys. I to wszystko. Wiele polskich ofiar
obozów koncentracyjnych prawdopodobnie nie jest więc „wypędzonymi”, podobnie
jak wielu polskich robotników przymusowych. Ich liczba przekracza 460 tys.
Wypędzonymi nie są mieszkańcy Warszawy, którzy po powstaniu musieli opuścić
miasto (zgodnie z tabelą niemieckie wypędzenie zakończyły się w 1941 r.) W
tabeli brakuje także innych ofiar niemieckich akcji, mających na celu planową
eksterminację całych narodów, jak np. Rosjan czy Białorusinów. W tabeli nie
pojawiają się, poza 60 tys. Słoweńców i 460 tys. Polaków, żadne inne
słowiańskie ofiary niemieckich zbrodni. Okazuje się więc, że ofiary Generalnego
Planu Wschód nie są „wypędzonymi”.
Jak natomiast
wygląda sprawa Niemców? Zgodnie z tabelą, w XX wieku zostało „wypędzonych”
14.607.000 Niemców, co stawia ich na pierwszym miejscu pod względem liczby
ofiar „wypędzeń” dokonanych w XX wieku.
Wykreowanie
Niemców na największe ofiary XX wieku nie byłoby możliwe bez
przeprowadzenia manipulacji wokół definicji samego pojęcia „wypędzeń”. Twórcy
Centrum bowiem na równi stawiają
przymusową deportację Niemców z Holokaustem czy też zbrodniami popełnionymi przez Niemców na
Polakach i innych Słowianach. A wydarzenia te różnią się między sobą w sposób
zasadniczy. W przypadku Holokaustu, jak również zbrodni dokonywanych przez
Niemców na Słowianach, chodziło o celowe i planowe niszczenie całych narodów.
Żydzi, Polacy, Rosjanie i inni stali się ofiarami brutalnej eksterminacji,
ewentualnie robiono z nich niewolniczą siłę roboczą pracującą dla niemieckich
„panów”. Jak wygląda natomiast sprawa niemieckich „wypędzonych”? Niemcy byli
przymusowo deportowani do Niemiec, czego prawną podstawę stanowiły
postanowienia poczdamskie. Ponadto niemieccy „wypędzeni” dostali odpowiednie
odszkodowania od swojego własnego państwa. Przede wszystkim jednak, to Niemcy
rozpętali całe to piekło...
Wizji historii
przedstawianej przez twórców Centrum nie podziela zdecydowana większość ich rodaków. Jeszcze. Twórcy Centrum chcą to bowiem zmienić. Budowa Centrum ma na celu
zmianę narodowej świadomości Niemców, która w odczuciu jego pomysłodawców jest
świadomością fałszywą. Dlatego też Centrum stać się ma miejscem edukacji
patriotycznej, do którego np. przyprowadzana będzie młodzież szkolna. W ten oto
sposób w Niemcach ma zostać wzbudzone poczucie krzywdy i chęć dokonania zemsty
na „oprawcach” narodu niemieckiego (czyli przede wszystkim na Polakach).
Na takim
właśnie poczuciu krzywdy została zbudowana ideologia Narodowego Socjalizmu. W oparciu o takie poczucie krzywdy ma zostać dokonane kolejne wcielenie się tego samego
demona w naród niemiecki.
Obyśmy tym
razem nie dopuścili do tego...