11.11.2016

Trump a niepodległość Polski

Zarówno wynik referendum w sprawie Brexitu jak i ostatnich wyborów w USA mogą doprowadzić do poważnego przetasowania geopolitycznego w Europie kontynentalnej. Ich skutkiem zdaje się być wycofanie się Anglosasów z naszego regionu. Oznacza to faktyczne zakończenie układu polityczno-wojskowego powstałego po II wojnie światowej. Nie ulega wątpliwości, że nowy układ może być atrakcyjny i pożądany przede wszystkich przez Niemców.

Niemcy wreszcie będą mogły sięgnąć po status europejskiego hegemona, którym w dużej bierze faktycznie już są, ale jednak ciągle byli/są ograniczani przez Anglosasów. Wielka Brytania blokowała przekształcenie UE w wielkie pruskie quasi-państwo europejskie, a Stany Zjednoczone pilnowały, żeby takie ewentualne quasi-państwo nigdy nie posiadało swojej armii. Militarnego porządku w tej części świata miało pilnować przede wszystkim NATO, czyli de facto USA. Jeśli Trump będzie wierny swoim zapewnieniom, że będzie prezydentem Amerykanów, a nie całego świata, może to oznaczać, że Europa będzie musiała sama zadbać o swoje bezpieczeństwo. Może to zrobić poprzez rozbudowę armii narodowych, albo też stworzenie wspólnej armii europejskiej. Nie mam wątpliwości, że adwokatem drugiego rozwiązania będą przede wszystkim Niemcy, którzy o takim projekcie mówią już od dawna.

Aby zachęcić Europejczyków do stworzenia wspólnej armii, Niemcy prawdopodobnie, szczególnie w naszej części Europy, będą nadal podgrzewać antyrosyjskie fobie. Polacy czy też mieszkańcy państw bałtyckich będą straszeni widmem rosyjskiej agresji, po to, byśmy chętnie włączyli się do budowy euro-wehry. W najgorszym wypadku – zaprosili Bundeswehrę do Polski. Nie należy więc spodziewać się złagodzenia antyrosyjskiej histerii w „polskich” mediach. Wręcz przeciwnie, może stać się ona jeszcze głośniejsza, gdyż Amerykanie nam już nie pomogą…  Sami Niemcy z Rosją się jak najbardziej „dogadają”.

3 komentarze:

  1. Na szczęście już ktoś o tym pomyślał , stąd ściąganie wahabitów do europy . Stary anglosaski i rosnący chiński hegemon nie potrzebują kolejnego bandziora do podziału resztek ropy i metali ziem rzadkich . Karma jest s*ką , Niemcy oberwą tym co zaserwowali kiedyś Jugosławii . Tylko w trójnasób .

    Coyote

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sadze dokladnie to samo-moze i anglosasi sie wycofuja ale tak zeby tu zaden hegemon nie wyrosl.Az szkoda ze zarowno Niemcy jak i Rosja padaja tak wolno ale miejmy nadzieje ze ten proces przyspieszy.

      Piotr34

      Usuń
    2. Zachodnia europa już jest beczką prochu czekającą tylko na iskrę , np http://speisa.com/modules/articles/index.php/item.2899/huge-islamist-weapons-depot-found-in-germany.html, czarnorynkowa cena kałasznikowa , 200 euro , jak w Afryce . Rynek po prostu jest nasycony , krążą plotki o całych statkach libijskiej broni rozładowywanych w dokach Francji i Grecji na co celnicy patrzą przez palce
      Wybór Trumpa może spowolnić operacje bo wszystkie siły pójdą na sprzątanie wewnętrznego burdelu ale na moje masa krytyczna już została przekroczona i tego się zatrzymać nie da .
      Rosja to cholerny ponton , brudny i szpetny ale niezatapialny . Kiedyś zgnije i pójdzie na dno , jak i Chiny , ale na razie nie tonie nawet jak fale historii przewracają go na grzbiet . Przetrzymali Jelcyna a Putin wykształcił już fanatyczne kadry w duchu Duginowskiej "Geopolityki" i stalinizmu . Liberałów rosjanie dłuuugo już nie poprą , po śmierci Putina do władzy pchać się będą młode jastrzębie .
      Tradycyjnie oznaczałoby to dla Polski marne czasy . Ale kalifaty na zachód od Łaby zmieniają sytuacje o 180 stopni . Z przeszkody stajemy się przydatnym buforem od wahabickiej dziczy .
      Jak reżim Kadyrowa w Czeczenii tylko kilka razy większym i ważniejszym .
      Będzie to miało niestety swoją cenę .

      Ale i tak lepsza opcja od jednoczesnego upadku Rzeszy i Ruskich . Polska jest za słaba i nie da się tego ukryć , fala uderzeniowa czegoś takiego rozerwałaby nas na strzępy .

      Coyote

      Usuń