Nikt chyba nie może już 
zaprzeczyć, że Niemcy są najsilniejszym państwem Unii Europejskiej i jej
 nieformalnym liderem. Inną sprawą natomiast jest ocena tego stanu 
rzeczy. Jedni widzą w tym widmo niemieckiej hegemonii czy też 
niemieckiego imperializmu, inni natomiast liczą na to, że Europa 
wreszcie, pod niemieckim przywództwem, będzie mogła wyemancypować się 
spod wpływów hegemonii amerykańskiej. 
Dominacja Niemców w Unii Europejskiej 
przejawia się głównie w dwóch aspektach. Po pierwsze, chodzi oczywiście o
 ich gospodarkę, która jest najsilniejszą europejską gospodarką. Po 
drugie, chodzi o agendę progresywistyczną, której nasi zachodni sąsiedzi
 są w tej chwili najbardziej prominentnym wyrazicielem. Te dwa czynniki 
wyznaczają też oś podziałów i najważniejszych stanowisk reprezentowanych
 na europejskiej scenie politycznej odnośnie tego kraju. Pierwsza grupa 
to progresiści, którzy życzą sobie niemieckiej dominacji gospodarczej, 
gdyż dzięki temu kraj ten będzie mógł być sprawnym narzędziem realizacji
 agendy progresywistycznej.