Swoją 
słynną pracę pt. „Propaganda” Edward Bernays rozpoczyna takimi słowami: 
„Świadome i celowe manipulowanie sposobem zachowania i nastawieniami mas
 jest istotną częścią składową społeczeństw demokratycznych. 
Organizacje, które pracują w ukryciu, kierują procesami społecznymi. To 
one są właściwym rządem w naszym kraju. Jesteśmy rządzeni przez osoby, 
których nazwisk jeszcze nigdy nie słyszeliśmy. Wpływają na nasze 
przekonania, nasz gust, nasze myśli. Jednakże to nie jest żadnym 
zaskoczeniem, taki stan rzeczy jest tylko logiczną konsekwencją struktur
 naszej demokracji: kiedy wielu ludzi ma żyć w społeczeństwie możliwie 
bezkonfliktowo, procesy sterowania tego rodzaju są niezbędne”. Osobą, 
która miała niebagatelny wpływ na obecny kształt polskiego społeczeństwa
 („na nasze przekonania, nasz gust, nasze myśli”), a która nie jest 
znana jego szerszym kręgom, bez wątpienia jest Jan Józef Lipski.
 Aby zrozumieć, co się wydarzyło w Polsce 
na przestrzeni ostatnich 40 lat, należy sięgnąć do pism Lipskiego. 
Zadanie to ułatwiła Jadwiga Kaczyńska (matka Jarosława i Lecha 
Kaczyńskich), która przygotowała monografię zawierającą spis publikacji 
Lipskiego. Chodzi o książkę pt. „Jan Józef Lipski. Monografia 
bibliograficzna” wydaną w 2001 r. nakładem Wydawnictwa Instytutu Badań 
Literackich PAN. Na szczególną uwagę zasługuje krótki wstęp do tej 
pracy, który rzuca trochę światła na kwestię ideologicznego 
przyporządkowania synów autorki i założonej przez nich partii. Zacytujmy
 kilka jego fragmentów:
 „Jan Józef Lipski był też pisarzem 
społecznym i politycznym. Ten nurt jego twórczości pojawiał się w druku w
 szczególnych momentach – gdy cenzura słabła, lub też gdy można było 
pisać bez cenzury. Lata 1956–1957 to pierwszy okres, w którym odnaleźć 
można jego publikacje społeczno-polityczne. W 1957–1959 pisze rozprawę o
 ONR-Falanga. Książka to historyczna, ale ze względu na działalność 
PAX-u przed, a także po 1956, ciągle aktualna (praca długo pozostawała w
 maszynopisie, który ostatecznie zaginął). Pojawienie się w drugiej 
połowie lat 70. prasy i wydawnictw niezależnych zapoczątkowało okres 
społeczno-politycznego pisarstwa Lipskiego. Ten temat z czasem zdominuje
 zainteresowania literackie. Krytyka ideologii ONR-owskiej, traktowana 
jako stale aktualne zagrożenie, walka z antysemityzmem i ksenofobią oraz
 problem polsko-niemieckich stosunków z dążeniem do pojednania – to 
najważniejsze tematy, którymi się zajmował.
 Jak Józef Lipski całe życie aktywnie 
służył idei niepodległej i demokratycznej Polski. W czasie okupacji brał
 udział w życiu konspiracyjnym kraju. Służył w Szarych Szeregach, a 
następnie jako członek Armii Krajowej był żołnierzem pułku „Baszta”. W 
Powstaniu Warszawskim ciężko ranny, został odznaczony Krzyżem 
Walecznych. […] Był też społecznikiem o zacięciu pedagogicznym. Już w 
czasie okupacji tworzył wśród młodzieży robotniczej Woli kółka 
samokształceniowe – nazwał je później „przedszkolem działalności 
społecznej”. Takie akcje podejmował potem wśród młodzieży 
licealno-studenckiej. W 1955 należał do założycieli Klubu Krzywego Koła.
 […]
 W 1964, zainspirowany reakcją władz na 
List 34, Janusz Szpotański napisał utwór satyryczny pt. „Cisi i gęgacze”
 – Lipskiemu przydzielił rolę Prezydenta. Tę nominację uznało cało 
środowisko opozycyjne. W 1961 Lipski został przyjęty do tajnej loży 
wolnomularskiej Kopernik; w latach 1962–1981, 1986–1988 był jej 
przewodniczącym, a w 1988–1990 – sekretarzem. Z powodu ścisłego 
utajnienia działania loży w niniejszej pracy źródła jej dotyczące 
odnotowane są w niepełnym zakresie i sprowadzają się właściwie do 
artykułów i wspomnień opublikowanych pośmiertnie. Od 1965 roku Jan Józef
 prowadził tajną kasę pomocy dla osób aresztowanych (z przyczyn 
politycznych) i ich rodzin. […] Nie sposób wyliczyć tu wszystkich akcji,
 które inicjował, czy współorganizował. Najważniejszą jednak rolę w jego
 życiu odegrał Komitet Obrony Robotników (KOR). Powstał 23 września 
1976, Jan Józef był jego współzałożycielem i bardzo aktywnym członkiem. W
 swojej książce o historii KOR-u pisał: »Z dumą i całą 
odpowiedzialnością stwierdzam: byliśmy niezbędni, by „Solidarność” 
powstała«. Powtórzył to w udzielonym w „Literaturze” wywiadzie: 
»rozdział KOR-owski jest najważniejszy w historii mego życia, a także 
obiektywnie w historii Polski«. Po rozwiązaniu KOR-u od września 1980 
był aktywnym członkiem NSZZ „Solidarność”. Po zdelegalizowaniu Związku w
 grudniu 1981, gdy tylko został zwolniony z więzienia, rozwinął szeroką 
działalność podziemną. Wielokrotnie represjonowany, dwukrotnie 
aresztowany, potem ciężko chory, nie przerwał działalności. W czerwcu 
1989 został wybrany senatorem z województwa radomskiego.
 Ostatnią pasją jego życia było 
reaktywowanie Polskiej Partii Socjalistycznej. Zawsze należał do lewicy i
 zawsze był antykomunistą. Oburzała go wszelka identyfikacja PPS ze 
stalinizmem, z totalitaryzmem. W wywiadzie dla „Biuletynu Łódzkiego” 
mówił o swej wizji PPS: »nie może być kryptokomunistyczna i nie musi być
 antyklerykalna«. PPS reaktywowano w listopadzie 1987 roku. W 
październiku 1990 doszło do Kongresu Zjednoczeniowego, który objął także
 PPS emigracyjną. Lipski został przewodniczącym partii, najpierw w 
listopadzie 1987 i ponownie w październiku 1990. Stanowisko to piastował
 do końca życia”.
 Z powyższych słów przebija utożsamianie 
się autorki z profilem światopoglądowym Lipskiego. Jaki wpływ wywarł on 
natomiast na założycieli partii PiS? Czy także oni, obok Adama Michnika,
 są jego ideowymi wychowankami? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy 
sięgnąć do pism Lipskiego: zapoznanie się z nimi na pewno ułatwi nam 
zrozumienie tego, co aktualnie dzieje się na polskiej scenie 
politycznej. A jak już wspomniałam, monografia Jadwigi Kaczyńskiej 
ułatwi wykonanie tego zadania (zaletą tej książki jest to, że przy wielu
 pozycjach autorka umieściła krótkiego streszczenie tekstów Lipskiego).